Wykrycie afery VAT u Bartoszyckiego mechanika dowodzi jak daleko może posunąć się urzędnik podczas kontroli skarbowej. Świadome uszkodzenie auta by złapać pracownika warsztatu samochodowego na dorabianiu sobie użyczeniem własnej żarówki i wciśnięcie mu 10 zł za fatygę było wystarczającym powodem do trwającego już rok postępowania przed sądami różnych instancji. Uszczuplenie 2zł 30 grosze to kolejny sukces dobrej zmiany i ich funkcjonariuszy. Tyle tylko że pracownik nie był płatnikiem VAT, a w myśl małej konstytucji mógł schować do kieszeni owe 10 zł bez rejestracji działalności. Widać w tym rękę nowatorskich sposobów poszukiwania przestępców. Nie jest istotne że urzędnik państwowy świadomie zepsutym samochodem poruszał się po drogach publicznych, narażając innych użytkowników dróg. Celem było wykrycie kontrabandy więc można robić wszystko by osiągnąć cel. Jak wyglądają współczesne techniki kontroli skarbowej dowiecie się z blogu o działalności gospodarczej Zasady Ogólne -http://www.zasadyogolne.info/2018/11/ile-zarabiasz-dlaczego-tak-mao.html